O nas
Nie za 7 górami, za 7 lasami, nie w Dinolandii ani w Smerfolandii, ale w zaułku ulicy Piotrkowskiej 44 w Łodzi jest Przedszkole Miejskie nr 100. To zwyczajne przedszkole, choć niezwykłe. Do tego przedszkola uczęszcza 112 przedszkolaków. Najmłodsze dzieci mają trzy latka, inne trzy i pół, i jak w słynnej rymowance… sięgają głową ponad stół... Są też średniaki /4-5 latki/ i bardzo mądre 6-letnie starszaki.
O komfort i bezpieczeństwo pobytu dzieci w przedszkolu dba kadra pedagogiczna – osiem wspaniałych osób – Panie: Ewa, Małgorzata, Ania, Marta, Renata, Sylwia, Małgorzata vel Żaba wraz z pomocą nauczyciela też Małgorzatą.
Pani Maria – kucharka, to przedszkolna Magda Gessler, odpowiada za kulinaria. Przygotowuje wraz ze swoją pomocą p. Małgosią najróżniejsze smakołyki, w tym lubiane przez przedszkolaki naleśniki, pierogi, placuszki i ciasta: szpinakowe, marchewkowe, dyniowe.
Intendentka – p. Ania jest mistrzynią tanich zakupów, zawsze „upoluje” dla dzieci jakąś niespodziankę w promocji lub po okazyjnej cenie, dwoi się i troi, aby na wszystkie zachcianki starczyło pieniędzy.
Dzięki Paniom: Edycie, Lilianie, Bożenie i Agnieszce - woźnym oraz pomocy nauczyciela p. Monice jest czysto i miło w salach zabaw i nie stresujemy się, gdy w ramach kontroli Sanepid przeprowadza test „białej rękawiczki”.
Pracownik gospodarczy p. Jacek vel Złota rączka – wierci, boruje, stuka, puka co uszkodzone naprawia, dba o teren przedszkola a gdy czas mu na to pozwala „przybija” dzieciom piąteczki .
Panie szatniarki pomagają rozwiązywać poważne dziecięce problemy – odnajdują zagubione przytulanki, rękawiczki, szaliki i gdy brakuje umiejętności pomaga założyć but na właściwą nogę.
Wszystkim szefuje dyrektor – pani Ewa, która, kupuje, wyposaża, remontuje i niemożliwe przekształca w możliwe z pomocą swojej niezastąpionej sekretarki pani Lilki.
Przedszkolaki z "Setki" lubią różnorodność, dlatego organizowane są dla nich wycieczki, spotkania z ciekawymi ludźmi, imprezy z udziałem rodziców, konkursy. Lubią się też uczyć języka angielskiego. Kochają ruch podczas gimnastyki ogólnorozwojowej i zabaw w naszym przedszkolnym ogrodzie.
Tak więc los, który poznał ze sobą dzieci, kadrę przedszkola i rodziców wykonał dobrą robotę - pomógł stworzyć Najfajniejsze Przedszkole w Śródmieściu.